Autor |
Wiadomość |
Reddac |
|
|
Zly jak Diabli |
Wysłany: Śro 17:58, 18 Paź 2006 Temat postu: |
|
szkoda go troche :/,dobry zawodnik był.Jestem pewien że wróci i jeszcze coś udowodni |
|
|
Marco |
Wysłany: Wto 19:40, 17 Paź 2006 Temat postu: |
|
Cech może pauzować nawet pół roku!
Według poniedziałkowych doniesień angielskiej prasy Cech powróci na boisko nie wcześniej niż za pół roku. |
|
|
Guru Tomek |
Wysłany: Wto 16:50, 17 Paź 2006 Temat postu: |
|
TO troche straszne i smieszne zeby cos takiego zdazylo sie w 1 lidze i dotego Angielskiej ale jeszcze 2 bramkarz zostal sfaulowany ale u niego to juz nie bylo takie grozne ! |
|
|
Bolo |
Wysłany: Nie 18:26, 15 Paź 2006 Temat postu: Petr Cech przeszedł operację czaszki |
|
Czeski bramkarz Chelsea Londyn Petr Cech przeszedł operację czaszki po tym jak w sobotnim wyjazdowym meczu angielskiej ekstraklasy piłkarskiej przeciwko Reading (1:0 dla Chelsea) został uderzony kolanem w twarz.
- Petra Cecha przewieziono do specjalistycznego szpitala w Oxford, gdzie przeszedł operację czaszki. Zabiegł powiódł się, ale nie sposób na chwilę obecną precyzyjnie ocenić stanu jego zdrowia - głosi oświadczenia klubu.
Cech kontuzji doznał już w 20. sekundzie gry. Został uderzony w głowę przez Stephen Hunta i zniesiony boiska. Jeszcze przed końcem pierwszej połowy gry trafił do szpitala.
Często widzimy jak zawodnik przeskakuje bramkarza by go nie trafić czy też atakuje piłkę. Jeśli jednak uderza kolanem w twarz to nie może być przypadkowe zagranie. Po tym zdarzeniu rywal odwrócił się do nas i śmiał się - powiedział menedżer mistrzów Anglii Jose Mourinho. Zdaniem portugalskiego szkoleniowca zdarzenie mogło zakończyć się nawet śmiercią bramkarza.
W obronie Hunta stanął trener Reading Steve Coppell. Upiera się, że zagranie podopiecznego było przypadkowe. Jego zdaniem w ten sam sposób widział to sędzia główny, który nie ukarał Hunta nawet żółtą kartką.
W podobnych okolicznościach jak Cech urazu doznał zastępujący Cecha Carlo Cudicini, który tuż przed końcem meczu zderzył się z Ibrahimą Sonko. W ostatnich sekundach gry w bramce Chelsea stanął kapitan zespołu John Terry. Cudicini po meczu został przewieziony do szpitala, ale jeszcze tego samego dnia zwolniono go |
|
|