"Najgłupszy błąd w historii piłki nożnej"

Pawel

Tak jedna z poczytnych angielskich gazet skomentowała błąd bramkarza Paula Robinsona we wczorajszym meczu Chorwacja - Anglia 2:0 (0:0). Gazeta stwierdziła, że Anglia we wczorajszym meczu w upokarzający sposób padła na kolana.
Robinson nie trafił w piłkę, którą podawał do niego kolega z drużyny Gary Neville a ta spokojnie wpadła do angielskiej bramki.

Angielscy piłkarze udając się do autokaru po meczu, stali się obiektem drwin ze strony swoich własnych kibiców. Kibice krzyczeli, że piłkarze nie są godni nosić koszulek angielskiej reprezentacji, że to ogromny wstyd, z rozrzewnieniem wspominali Davida Beckhama krzycząc "One David Beckham".

Sam bramkarz tak komentuje swoją pomyłkę: - To była rutynowa sytuacja, ale jakaś nierówność na boisku sprawiła, że piłka podskoczyła i dlatego w nią nie trafiłem - powiedział. - To nasza pierwsza porażka i jestem pewny, że awansujemy. Najgorsze jest to, że sami stwarzamy sobie problemy - powiedział Robinson.

Trener Anglików Steve McClaren, krytykowany jeszcze przed meczem za wprowadzenie taktyki 1-3-5-2 stwierdził, że żadna taktyka nie była realizowana, więc to nie jest wina jego taktyki.

Natomiast trener Chorwatów Slaven Bilic na konferencji prasowej powiedział: - Modliłem się, żeby Anglicy zagrali tym systemem. Wiedziałem że wtedy będziemy mieli dużo miejsca na boisku